Artykuł
Boże Narodzenie w ośrodku odosobnienia Kielce-Piaski
Autor: Marzena Grosicka
„Ksiądz nie mógł nas spowiadać, bo miał tylko godzinę czasu. Olek Kania, który stanął obok mnie, powiedział: Absolucja ogólna proszę księdza. Ksiądz nam jej udzielił – jak żołnierzom na wojnie. Ta Msza miała niezwykłą temperaturę. Ludzie nie widzieli się od 13 grudnia, na znak pokoju wszyscy się ściskali” – wspominał jeden z internowanych na kieleckich Piaskach.