Jak w czerwcu 1956 r. wyglądały nastroje społeczne w województwie stalinogrodzkim? Jak zareagowały oficjalne czynniki w regionie na rewoltę poznańską z 28 czerwca 1956 r.? W jaki sposób do wydarzeń w Poznaniu odniosła się opinia publiczna w regionie?
Czerwiec robotników. Pracownicy przemysłowi województwa kieleckiego wobec wydarzeń roku 1956 i 1976
W czerwcu 1956 r. w Poznaniu wybuchł bunt społeczny. Mimo że protest robotników Zakładów im. Stalina miał podłoże ekonomiczne, ujawnił jednak ciążące Polakom kwestie natury społeczno-politycznej.
Poetka wielu epok. Kazimiera Iłłakowiczówna (1889–1983)
Wnuczka wileńskiego filomaty Tomasza Zana, przyjaciela Adama Mickiewicza i syberyjskiego zesłańca, często zamieniała poetyckie powołanie na służbę publiczną. Po powrocie z Rosji do Polski w 1918 r. podjęła pracę urzędnika w MSZ. Od 1926 r. była osobistym sekretarzem marsz. Józefa Piłsudskiego.
Kościół wobec Poznańskiego Czerwca
Poznań 28 i 29 czerwca 1956 r. był świadkiem robotniczych protestów, które przerodziły się w walki uliczne. Do ich stłumienia władze komunistyczne użyły wojska. Było wiele ofiar śmiertelnych, kilkaset osób zostało rannych.
Świadectwo ocalonej pamięci. Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956 r.
W samym sercu Poznania, w przyziemiu dawnego zamku cesarza Wilhelma II, mieści się Muzeum Powstania Poznańskiego – Czerwiec 1956, jeden z pięciu oddziałów Wielkopolskiego Muzeum Niepodległości. Poprzez swoją działalność przypomina o trudnej historii tego regionu i stanowi ważne świadectwo pamięci o przełomowym roku 1956.
Wielki nieobecny? Kościół w Poznaniu wobec Czerwca ʼ56
Chociaż w dokumentach bezpieki znajdziemy informację o zakonnikach błogosławiących pochód poznaniaków, choć szpitalny kapelan namaszczał umierających przynoszonych z pola walki, a władze usilnie starały się powiązać księży z „wypadkami” w stolicy Wielkopolski, to na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że w tych gorących czerwcowych dniach duchowni katoliccy stali z boku. Czy tak było w istocie?
„Black Thursday Bread Riots”. Reakcje brytyjskiej prasy na Poznański Czerwiec ʼ56
Rewolta poznańskich robotników z 28 czerwca 1956 r. odbiła się głośnym echem na łamach brytyjskiej prasy. Większość artykułów w zdecydowanym tonie piętnowała komunistyczne władze i brutalną pacyfikację protestu.
Poznański Czerwiec 1956. Miejsca pamięci
Rocznica Poznańskiego Czerwca 1956 jest okazją do bliższego przyjrzenia się Czerwcowym miejscom pamięci, rozumianym jednak dość szeroko: począwszy od pomników i pamiątkowych tablic, poprzez spuściznę naukową i literacką, na miejskim nazewnictwie skończywszy.
Poznański Czerwiec 1956 w dokumentach CIA
Spektakularny społeczny protest, który 28 czerwca 1956 r. wybuchł w Poznaniu nie miał precedensu w powojennych dziejach Polski. Na jego wyjątkowy obraz składały się: skala, oddolny charakter, antysystemowa wymowa oraz jednoznaczna reakcja komunistycznych władz pociągająca za sobą liczne ofiary.
Czerwiec – Październik
Jubileuszowy, XX zjazd KPZS, obradujący od 14 do 25 lutego 1956 r. w Moskwie, nie zapowiadał się sensacyjnie. Nie zmienił się skład kierownictwa. Nowych treści trudno było doszukiwać się w wypełnionych frazesami mowach. Sytuacja zmieniła się jednak po ostatnim nocnym, zamkniętym posiedzeniu zjazdu, w czasie którego aktualny szef KPZS, Nikita Chruszczow, wygłosił referat.
Dodatek „Poznański Czerwiec 1956 roku”
Trudno wskazać jedną, główną i bezpośrednią przyczynę poznańskiego buntu. W literaturze przedmiotu podaje się jego dalsze i bliższe oraz pośrednie i bezpośrednie powody. Czynniki te są rozmaitej natury i przynależą do kulturowej, gospodarczej oraz politycznej sfery życia społecznego.
„Taki nastrój to dynamit”. Poznański Czerwiec 1956
Społeczna eksplozja, jaka się wydarzyła w Poznaniu w czerwcu 1956 roku – choć bezpośrednio wywołana problemami ekonomicznymi – była antykomunistycznym i niepodległościowym zrywem wymierzonym przeciw sowieckiej dominacji, którą narzucono Polsce jedenaście lat wcześniej.
Ofiary Poznańskiego Czerwca
Co najmniej 58 osób straciło życie podczas wolnościowego zrywu w Poznaniu w czerwcu 1956 r. Co czwarty zabity lub śmiertelnie ranny nie miał osiemnastu lat.
„Biuletyn IPN” nr 6/2021 – Poznański Czerwiec ’56
Minęło 65 lat od poznańskiej rewolty w Czerwcu 1956 roku. Przypominamy ten wielki bunt Poznaniaków. Bunt, który na transparentach wołał: Chleba i wolności! Ale też bunt, który na zdobytym gmachu komunistycznej partii wywiesił radykalne żądanie: Śmierć zdrajcom!
Bunt 1956
Strajk powszechny, demonstracja uliczna z udziałem około 100 tysięcy osób, zajęte lub zdobyte gmachy poznańskich urzędów oraz więzienia, krwawe walki uliczne, wreszcie wojskowa pacyfikacja. Poznański Czerwiec 1956.
Stanisław Hejmowski – bohaterski prawnik z Poznania
Czerwiec 1956 r. na trwałe zapisał się w naszej historii jako miesiąc, w którym doszło do pierwszej w powojennej Polsce robotniczej rewolty, skierowanej przeciw władzy komunistycznej.
"Chleba i wolności". Poznański Czerwiec 1956
"Luźne kartki". Nowe źródła do dziejów Poznańskiego Czerwca 1956
Kiedy Józef Cyrankiewicz odrąbywał ręce poznaniakom
Zakazana poezja. Sprawa Konrada Doberschuetza
Brawurowy żołnierz AK i WSGO „Warta”, więzień NKWD i UB, a także niezwykle utalentowany dziennikarz i poeta. W 1959 roku skazany na 3 lata więzienia za twórczość „szkalującą ustrój demokratyczno-ludowy PRL”.
90s. historii: 28 czerwca 1956 r. w Poznaniu wybuchł pierwszy w PRL strajk generalny
Dodatki do miesięcznika IPN Pamięć.pl
Poznański Czerwiec '56 (Dodatek do miesięcznika IPN Pamięć.pl)
Poznański Czerwiec ’56 należy do tych wydarzeń w najnowszej historii Polski, które znalazły się na pierwszych stronach gazet na całym świecie. Kolejny, po wcześniejszym o trzy lata buncie wschodnich Niemców, zryw wolnościowy w bloku wschodnim budził nadzieję na zmiany. Analizowano jego możliwe skutki, zwłaszcza w kontekście destalinizacyjnego charakteru XX zjazdu sowieckiej partii komunistycznej.
Polskie miesiące czyli kryzys(y) w PRL
Tytuł i tematyka niniejszej książki wymagają kilku zdań wyjaśnienia. Przede wszystkim muszę spróbować usprawiedliwić się przed czytelnikami, dlaczego w jej tytule nie zdecydowałem się na jednoznaczne użycie liczby pojedynczej – kryzys, względnie liczby mnogiej – kryzysy. Kłopot polega na tym, że mimo zajmowania się zawodowo tą problematyką przez ponad ćwierć wieku nie potrafię udzielić jednoznacznej i solidnie umotywowanej odpowiedzi na kluczowe pytanie, czy w czasach Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej mieliśmy do czynienia z kolejnymi kryzysami symbolizowanymi przez owe tytułowe „polskie miesiące”, czy też z jednym i tym samym strukturalnym kryzysem niedemokratycznej i niesuwerennej władzy, który co pewien czas się uzewnętrzniał i dawało sobie znać w mniej lub bardziej gwałtowny sposób.