Pilną kwestią było odzyskanie dzieci polskich „zrabowanych” na skutek germanizacyjnej polityki okupanta. W lipcu 1945 r. urzędy wojewódzkie na terenie Polski otrzymały pismo w sprawie sporządzenia spisu dzieci wywiezionych na tereny III Rzeszy. Szacuje się, że w czasie wojny wywieziono ok. 200 tys. dzieci, jednak liczba ta może być znacznie wyższa.
Poszukując dzieci
Głównym zadaniem delegatur PCK przy polskich misjach repatriacyjnych w Niemczech było wyszukiwanie polskich dzieci wywiezionych na tereny III Rzeszy i umożliwianie im powrotu do rodzinnego kraju. W styczniu 1948 roku w Esslingen w Niemczech powstał Referat Rewindykacyjny.
Istotne znaczenie w tym zakresie miała działalność Romana Hrabara, prawnika pełniącego funkcję pełnomocnika Ministerstwa Pracy i Opieki Społecznej ds. Rewindykacji Dzieci, który zbierał wszelkie informacje dotyczące małych Polaków urodzonych w okresie wojny na terenie III Rzeszy lub wywiezionych tam w czasie okupacji, a także akta ośrodków germanizacyjnych, m.in. Lebensbornu. Tym samym ujawniał skalę działania hitlerowskiego systemu mającego na celu zniemczanie polskich dzieci.
Poszukiwania najmłodszych utrudniał fakt, że miały one zmienione nazwiska. Zgodnie z nakazem Głównego Urzędu Rasy i Osadnictwa SS personel niemiecki pozostawiał dwie lub niekiedy trzy pierwsze litery polskiego nazwiska, dodając do nich drugą część w formie niemieckiej, np.: Sosnowska – Sosemann, Witaszek – Wittke.
Działalność polskiej delegacji zajmującej się odzyskiwaniem dzieci utrudniały dodatkowe problemy związane ze współpracą z władzami alianckimi w poszczególnych strefach okupacyjnych Niemiec oraz narastające antagonizmy powstałe na skutek zimnej wojny. Z końcem sierpnia 1950 r. polskie delegatury PCK zakończyły swoją działalność. Do Polski powróciło ponad 30 000 dzieci.
Z czerwonego raju
Zabiegano również o powrót dzieci polskich wywiezionych w głąb Związku Sowieckiego w latach 1940-1941. W czerwcu 1945 r. do Białegostoku przybył pierwszy transport dzieci, liczący 50 osób, z miejscowości Karakulino. Repatriacją najmłodszych ze wschodu, przebywających w polskich domach dziecka oraz sowieckich placówkach, zajmował się Komitet ds. Dzieci Polskich (działający do 18 września 1946 r.).
W celu ułatwienia organizacji transportów dzieci do Polski w Zagorsku utworzono centralny Ewakuacyjny Dom Dziecka. Na podstawie przyjętego harmonogramu w 1946 r. do Polski systematycznie zaczęły docierać transporty z polskimi dziećmi. Trafiały one m.in. do Gostynina, do Domu Repatriacyjno-Rozdzielczego dla Dzieci Repatriowanych z ZSRS (działał do 15 sierpnia 1946 r.), w którym przebywały najczęściej do 15 dni. Następnie były kierowane do zakładów opiekuńczo-wychowawczych, m.in. w: Bytowie, Malborku, Sopocie, Wrocławiu.
Chorych na gruźlicę transportowano do sanatoriów w Busku i Istebnej, natomiast najmłodszych cierpiących na jaglicę do ośrodka leczniczego w Witkowicach koło Krakowa. Na początku lat 50. XX w. powroty do Polski następowały sporadycznie.
Niestety nie udało się sprowadzić wszystkich polskich dzieci zarówno z Niemiec, jak i ze Związku Sowieckiego. Niektóre z nich nigdy nie poznały prawdy o swoim pochodzeniu.
Więcej interesujących materiałów na profilu Archiwum IPN