Dokonało się to w ramach projektu „Archiwum Pełne Pamięci”1, dzięki któremu spływają do Archiwum IPN materiały pochodzące od osób prywatnych, które poprzez rodzinne pamiątki wzbogacają wiedzę z zakresu historii Polski. Wiele jest jeszcze luk do wypełnienia, a dzięki takim darczyńcom częściowo można to uczynić.
Życie przed wojną
Zygmunt Adam Zyblewski2 urodził się 23 grudnia 1915 r. we wsi Zawady jako syn Jana Zygmunta i Julii z Napiórkowskich. Miał troje rodzeństwa: Bogusława Leona (14.04.1914 – 3.02.1989; oficera Wojska Polskiego), Halinę Elżbietę (5.11.1917 – 1.03.2004, polonistkę, działaczkę społeczną) oraz Józefa (28.12.1920 – zm. w latach 60. XX w.).
Zygmunt Adam rozpoczął edukację szkolną w Różanach, pod auspicjami ojca, który był kierownikiem tej placówki. Następnie kształcił się w Pułtusku, w Państwowym Seminarium Nauczycielskim, które ukończył w 1934 roku, składając tam egzamin maturalny3.
Był utalentowany muzycznie. Grał na skrzypcach i był śpiewakiem-solistą, należał również do Towarzystwa Śpiewaczego „Lutnia” (złożonego się z chóru oraz orkiestry smyczkowej), działającego przy seminarium, pod kierownictwem Ignacego Wąsali, tamtejszego nauczyciela śpiewu i muzyki. Te uzdolnienia sprawiły, że angażował się w liczne lokalne uroczystości4, co odnotowywała prasa z Pułtuska:
Pan Zygmunt Zyblewski zaśpiewał nam Piosnkę o piosence – K. Kratzera, Dwie zorze i Krakowiaczka – tegoż. Z tego, może Dwie zorze miały za prędkie tempo. Choć zdania były podzielone. Tak piosnki, jak czystość wykonania i czysty głos (tenor liryczny) amatora-śpiewaka, długo i szczerze były oklaskiwane5.
Ponadto Zygmunt Zyblewski był entuzjastą sportu, którą to pasję dzielił ze starszym bratem Bogusławem. Jako przedstawiciele swoich szkół brali udział w zawodach sportowych w Pułtusku i często zajmowali miejsca na podium. Zygmunt specjalizował się głównie w biegach6.
Karierę pedagoga Zyblewski rozpoczął w 1935 r. od posady w Publicznej Szkole Powszechnej w Białowieży (nieopodal Pułtuska). We wrześniu 1936 r. rozpoczął V Kurs Podchorążych Rezerwy Piechoty przy 13 pułku piechoty 8 Dywizji Piechoty w Pułtusku, który trwał jedenaście miesięcy, a jego dowódcą był kpt. Edward Cicharski. 21 marca 1937 r. Zyblewski został awansowany do stopnia starszego strzelca z cenzusem. Po ukończeniu kursu wojskowego powrócił do pracy pedagogicznej i objął posadę nauczyciela muzyki i religii w Publicznej Szkole Powszechnej w Zatorach.
W kampanii wrześniowej i niewoli niemieckiej
Zyblewski, jako rezerwista, wziął czynny udział w kampanii wrześniowej – walczył pod Mławą, Modlinem i Warszawą. Został wzięty do niewoli i osadzony początkowo w Stalagu XX B w Marienburgu (Malborku), następnie przeniesiono go do Stalagu XX A w Thorn (Toruniu), skąd przysyłał listy do rodziny. Początkowo – jak informował najbliższych – pracował w cukrowni, następnie w folwarku:
„Warunki życiowe w niewoli są dość możliwe tak, że pod tym względem możecie być o mnie zupełnie spokojni” (Marienburg, 1 I 1940, IPN BU 4147).
Dopytywał w listach o swojego szwagra – Stanisława Mazura oraz brata Bogusława – obaj także znaleźli się w niewoli, Stanisław niestety zginął w Katyniu, natomiast brat trafił do obozu jenieckiego w Woldenbergu (Oflag II C), gdzie doczekał końca wojny. Zygmuntowi udało się opuścić stalag i powrócił w rodzinne strony. Został pracownikiem urzędu gminy w Zatorach.
Działalność w AK i aresztowanie
Po przybyciu z niewoli założył rodzinę. 22 lutego 1941 roku poślubił Florentynę Marię Szulc, córkę Jana i Władysławy z Szmigielskich, z którą doczekał się dwóch córek: Ewy Marii (ur. 23.01.1942) oraz Iwony Marii (ur. 30.01.1944).
Zyblewski aktywnie włączył się w działalność Armii Krajowej. W pracy konspiracyjnej posługiwał się dwoma pseudonimami „Zaz” (od inicjałów imion i nazwiska) oraz „Sypek” (tak był nazywany przez rodzinę w dziecięcych latach) i został szefem wywiadu (oddziału II) AK w Zatorach.
29 sierpnia 1943 roku Zyblewskiego wraz z współpracownikami – Feliksem Jakubowskim ps. Topór (1915-1944) oraz Paschalisem Janem Zadrożnym ps. Pająk (1908–1998) aresztowano. Podczas zatrzymania w domu udało mu się jeszcze zostawić rodzinie swój złoty sygnet i zegarek, niespostrzeżenie zsunął oba przedmioty przez nogawkę spodni na podłogę, zanim gestapo zabrało go ze sobą.
Pierwszą noc spędzili w więzieniu w Pułtusku, następnie przewieziono ich do Nowego Dworu Mazowieckiego, a stamtąd 2 września trafili do Fortu III w Pomiechówku. Podczas wstępnego przesłuchania Zyblewski przyznał, że jest szefem wywiadu w Zatorach w ramach działania Narodowych Sił Zbrojnych (NSZ) i 14 września został oficjalnie tymczasowo aresztowany.
Fort III7 początkowo funkcjonował jako obóz przejściowy, a od wiosny 1943 roku przekształcono go w więzienie śledcze gestapo funkcjonujące do lipca następnego roku. Przez ten czas w Forcie III w Pomiechówku życie straciło około dwunastu tysięcy obywateli Polski, głównie członków ruchu oporu z terenu północnego Mazowsza.
Grypsy z Fortu III
Zyblewskiemu udało się przekazać rodzinie z Fortu III łącznie siedem grypsów, pierwszy napisał 13 września 1943 r. W krótkich listach oszczędzał bliskim szczegółów związanych z tragicznymi warunkami i traktowaniem uwięzionych w tej katowni:
„Ja swoją myślą i sercem jestem zawsze z Wami, chciałbym uczestniczyć w każdej Waszej radości, smutku czy pracy, ale mówi się trudno, los tak chciał, aby był tylko niedługi. Dopiero przecież zaczęliśmy żyć” (13.10.1943).
Troszczył się o stan żony, która była wówczas w ciąży:
„Jedz, Florcik, dbaj o siebie, nie martw się, miej zawsze na myśli nasze przyszłe maleństwo, które musi być silne i zdrowe” (27.10.1943).
Przez cały okres pobytu w Forcie III rodzina starała się przekazywać paczki z jedzeniem i ubraniami, które niestety nie zawsze docierały do adresata w komplecie.
W listopadzie pojawił się cień nadziei związany z opuszczeniem Fortu III i transportem do któregoś z obozów koncentracyjnych:
„Piszę tę kartę nagle, gdyż zachodzą pewne zmiany. Liczymy się z wycieczką z tego obozu i w związku z tym chciałbym sobie zrobić pewien zapas chleba” (3.11.1943).
Ostatnia kartka napisana przez Zyblewskiego pochodziła z 19 grudnia:
„Za parę dni święta i wieczór wigilijny, jak go będę[?] spędzać. Przesyłam więc Tobie, Najdroższa, najlepsze życzenia, żeby pragnienia i myśli Twoje, które są na pewno i moimi pragnieniami, jak najprędzej się spełniły, a dobry Bóg i Matka Najśw. połączył nas”.
Wyrok śmierci
20 stycznia 1944 roku wydano decyzję, że Zyblewski zostanie postawiony przed sądem doraźnym dla rejencji ciechanowskiej i Okręgu Suwałki (Das Standgericht für den Regierungsbezirk Zichenau und den Kreis Sudauen)8. Za przynależność do polskiego ruchu oporu skazano go karę śmierci przez powieszenie, którą wykonano 4 lutego. Zyblewskiego zamordowano na szubienicy na prawym dziedzińcu fortu (inaczej: na prawym placu broni) zwanym przez więźniów „górką”. Tego samego dnia życie straciło 106 więźniów. Według relacji współosadzonego z Zyblewskim Paschalisa Jana Zadrożnego przed wykonaniem wyroku wzniósł okrzyk „Jeszcze Polska nie zginęła”. Po zdjęciu z szubienicy jego ciało zakopano w masowym grobie, następnie w ramach zacierania śladów popełnionych zbrodni (Aktion 1005, Sonderkommando 1005) – spalono.
Zygmunt Zyblewski nie miał już możliwości zobaczenia swojej nowonarodzonej córki Iwony, która miała zaledwie sześć dni, kiedy stracono jej ojca.
Inni członkowie rodziny
Los nie oszczędzał rodziny Zyblewskich. Porucznik Stanisław Mazur (1909–1940)9, mąż siostry Zygmunta – Haliny, był oficerem Korpusu Ochrony Pogranicza. Podczas kampanii wrześniowej pełnił funkcję oficera łączności, trafił do niewoli sowieckiej i został zamordowany przez NKWD w Katyniu.
Z kolei Jana Zygmunta Zyblewskiego10 objęły represje związane z przeprowadzeniem akcji wymierzonej przeciwko polskiej inteligencji. Został aresztowany 6 kwietnia 1940 r., trzynaście dni później znalazł się w KL Dachau (numer więźnia 4794). 25 maja wyruszył z transportem do KL Mauthausen-Gusen (numer więźnia 2747), gdzie dotarł pięć dni później11. Zginął w obozie 1 listopada 1940 r. Rodzinie12 podano oficjalną wersję dotyczącą ostatnich dni Zyblewskiego seniora, mianowicie: miał on mieć wadę zastawki serca, był poddany leczeniu, zwolniono go z ciężkich prac i głównie odpoczywał. Jednakże stan pogorszył się 17 października i trafił na oddział szpitala w KL Mauthausen, gdzie zmarł na niewydolność serca.
Starszy brat Zygmunta – Bogusław, absolwent Gimnazjum Męskiego w Pułtusku oraz Szkoły Podchorążych Piechoty w Ostrowi Mazowieckiej, we wrześniu 1939 roku pełnił funkcję oficera łącznikowego w stopniu podpułkownika w 33 pułku piechoty. Został wzięty do niewoli i cały okres wojny był przetrzymywany w Oflagu II C w Woldenbergu (numer jeniecki 621). Po wyzwoleniu osiadł w Szczecinie, był majorem w Wojsku Ochrony Pogranicza, następnie zaangażował się w pomorskie życie kulturalne.
***
Dokumenty związane z życiem osobistym i zawodowym Zygmunta Zyblewskiego, listy do rodziny z czasu pobytu w oflagu, zbiór fotografii, niezwykle cenne grypsy pisane podczas osadzenia w Forcie III w Pomiechówku oraz złoty sygnet opatrzony inicjałami „ZZ” trafiły do Archiwum IPN dzięki jego wnuczce, pani Katarzynie Kornak, oraz córkom, paniom: Ewie Twarowskiej i Iwonie Stonawskiej. Wymienione materiały znajdują się obecnie pod sygnaturą IPN BU 4147.
1 Za pomoc i zaangażowanie w przekazaniu materiałów Zygmunta Adama Zyblewskiego dziękuję pani Dorocie Grzechocińskiej z Centrum Informacji o Ofiarach II Wojny Światowej (Archiwum IPN).
2 Zob. T. Kowalski, Nauczyciele ziemi pułtuskiej w latach wojny i okupacji niemieckiej (1939–1945). Część II, „Rocznik Mazowiecki” 2004, t. 16, s. 96.
3 Zob. Lista maturzystów 1934 r., „Express Mazowiecki” 1934, nr 183, s. 8.
4 Dla przykładu: „Piosenkę o Jasieńku wojaku solo zaśpiewał ucz. IV kursu – Z. Zyblewski. Miły głos – trudne miejsca zaśpiewane zupełnie dobrze” (Z naszej sceny, „Express Mazowiecki” 1933, nr 123, s. 8); „Następnie kilka utworów skrzypcowych i na śpiew wykonał ob. Zyblewski Zygmunt (Sem. Naucz.) przy akompaniamencie ob. Jaworskiej, która wykonała poza tym kilka utworów fortepianowych” (Akademia ku czci śp. Adama Skwarczyńskiego, „Express Mazowiecki” 1934, nr 113, s. 8); „W dniu 26 bm. o godzinie 12 w więzieniu karno-śledczym, dzięki inicjatywie naczelnika p. Gaszyńskiego, siłami «Straży Przedniej», odbyła się żałobna akademia ku czci Pierwszego Marszałka Polski – Józefa Piłsudskiego, z następującym programem: […] Referat o życiu i czynach Wskrzesiciela i Budowniczego Polski – ob. Halina Zyblewska. […] Marsz Chopina – skrzypce – ob. Zygmunt Zyblewski” („W szarym domu”, „Express Mazowiecki” 1935, nr 147, s. 11).
5 Wieczór Pieśni Tow. „Lutnia”, „Express Mazowiecki” 1934, nr 329, s. 12.
6 Zob. „Sztafeta 4×100 m: I. Dziubiński Zygmunt, II. Zyblewski Zygmunt, III. Głażewski Mieczysław, IV. Urbański Bronisław. Sem. M. 50,2” (Niektóre wyniki z dni Święta Sportowego, „Express Mazowiecki” 1932, nr 172, s. 7); „Sztafetę 250 m + 500 m + 750 m + 1000 m wygrało Gimn. Męskie w czasie 5 m 19,7 s w składzie: Roman Tadeusz, Skowroński Mieczysław, Wolski Janusz i Zyblewski Bogusław. II miejsce zajęło Seminarium Naucz. w czasie 5 m 25 s w następującym składzie: Kosek Marian, Szenk Aleksander, Szczur Henryk i Zyblewski Zygmunt” (Międzyszkolne zawody zimowe, „Express Mazowiecki” 1933, nr 64, s. 11); „Popołudniu w tę samą niedzielę odbyły się na stadionie 13 pp zawody lekkoatletyczne pod hasłem »Szukamy olimpijczyków«. W zawodach tych ob. Zyblewski zajął 2 miejsce w biegu na 100 m z czasem 12,4 s, a ob. Zyblewski Bog. 3 miejsce z czasem 12,5 s Poza tym w skoku w dal ob. Zyblewski Bog. zajął 2 miejsce z wynikiem 5,32 m ((Kr.), Wszędzie pierwsi, „Obóz Młodych” 1934, nr 53, s. 3).
7 Zob. B. Świtalska-Starzeńska, Fort III w Pomiechówku. Mało znane miejsce pamięci, „Przystanek Historia”, https://przystanekhistoria.pl/pa2/teksty/43702,Fort-III-w-Pomiechowku-Malo-znane-miejsce-pamieci.html [dostęp online:3.11.2021]; M.T. Frankowski, Fort III w Pomiechówku w latach 1939–1945. Przyczynek do historii zbrodni hitlerowskich w Polsce, „Rocznik Mazowiecki” 1987, t. 9, s. 321–339.
8 Karta z kartoteki osobowej placówki Gestapo w Ciechanowie-Płocku Zygmunta Zyblewskiego; IPN GK 629/12996. Więcej informacji o działalności sądu doraźnego w tym rejonie, zob. J. Piwowar, Działalność sądu doraźnego (Standgericht) w świetle zachowanych akt tajnej niemieckiej policji państwowej w Ciechanowie-Płocku, „Notatki Płockie” 2017, nr 3, s. 33–37.
9 W. Gąsiewski, Od Katynia do Nysy i Szprewy, „Nadwisłocze” 2010, nr 2, s. 40–46.
10 Zob. zawiadomienie o aresztowaniu Jana Zyblewskiego z akt placówki Gestapo w Ciechanowie-Płocku, IPN GK 629/7776, s. 10; Poświadczenie zgonu (Totenschein) Jan Zyblewskiego, IPN GK 629/7776, s. 13.
11 IPN GK 131/17, s. 4.
12 IPN GK 629/7776, s. 14.