Rolniczy związek zrzeszał w całym województwie kieleckim kilkanaście tysięcy osób i prowadził aktywną działalność w wielu gminach.
Pierwsze internowanie zakończyło się 12 marca 1982 r. We wniosku o zwolnienie zapisano, że Rembosz jest człowiekiem starszym, ma dość duże gospodarstwo rolne oraz zakład gastronomiczny i po jego zatrzymaniu pozostało to bez nadzoru.
Podejmowano tematy głębokich zmian strukturalnych w polskim systemie gospodarczym. Starano się również interweniować w wielu kwestiach niezwykle ważnych w codziennej egzystencji, jak choćby zakup opału na zimę, sprawiedliwy rozdział nawozów sztucznych czy narzędzi rolniczych.
Aktywną działalność NSZZ RI „Solidarność” przerwało wprowadzenie stanu wojennego. Komunistyczne władze zawiesiły działalność niezależnych związków zawodowych, a najaktywniejszych działaczy opozycji internowały, kończąc tym samym szesnastomiesięczny „karnawał wolności”.
Pierwsze internowanie i kolegium
Wśród internowanych działaczy rolniczej „Solidarności” z województwa kieleckiego był Wacław Rembosz. Pierwszy wniosek o jego izolację sporządzony został 11 grudnia 1981 r. Zapisano w nim, że Rembosz był aktywnym organizatorem kół założycielskich NSZZ RI „Solidarność” w rejonie Kielc i okolic.
„Lubuje się w wizytowaniu zebrań wiejskich, na których w wypowiedziach swych kierowanych do rolników mocno akcentuje niewłaściwą politykę rolną, prowadzoną na wszystkich szczeblach władzy. Wrogo wypowiada się na temat byłych działaczy państwowych i partyjnych. Neguje potrzebę istnienia Kółek Rolniczych w dotychczasowej formie”.
Dalej stwierdzono, że w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa wewnętrznego Państwa może być inspiratorem tworzenia nielegalnych grup. Wacław Rembosz 13 grudnia został zatrzymany. Trafił do ośrodka odosobnienia na kieleckich Piaskach.
Pierwsze internowanie zakończyło się 12 marca 1982 r.
W klapie marynarki miał znaczek „Solidarność RI” oraz emblemat „Internowany za przekonania”. 9 czerwca 1982 r. zastępca komendanta wojewódzkiego MO ds. SB zatwierdził wniosek o drugą izolację Wacława Rembosza.
We wniosku o zwolnienie zapisano, że Rembosz jest człowiekiem starszym, ma dość duże gospodarstwo rolne oraz zakład gastronomiczny i po jego zatrzymaniu pozostało to bez nadzoru. Internowany podpisał oświadczenie o lojalności wykreślając jednak akapit o zaniechaniu wszelkiej szkodliwej działalności, gdyż jak stwierdził „takowej nigdy nie prowadził”. Funkcjonariusz podsumował, że oświadczenia, które złożył Rembosz dają gwarancję, iż nie podejmie on już „wrogiej i szkodliwej” działalności. Bardzo się jednak mylił.
W maju 1982 r. za publiczne noszenie odznaki „Solidarność Wiejska” Kolegium do Spraw Wykroczeń wymierzyło Remboszowi karę grzywny w wysokości 800 zł. Pomimo tego oświadczył on, że nadal będzie nosił emblematy i symbole „Solidarności”. Wnioskowano więc o podwyższenie kary. Rembosz zgłosił się przed Kolegium Odwoławcze mając w klapie marynarki wpięty emblemat „Solidarność Wiejska”. Kolegium podwyższyło karę do 5 tys. zł.
Drugie internowanie i głodówka
W dniu 6 czerwca Rembosz brał udział w ingresie biskupa kieleckiego Mieczysława Jaworskiego. Stał wówczas wraz z grupą byłych działaczy „Solidarności”. W klapie marynarki miał znaczek „Solidarność RI” oraz emblemat „Internowany za przekonania”. 9 czerwca 1982 r. zastępca komendanta wojewódzkiego MO ds. SB zatwierdził wniosek o drugą izolację Wacława Rembosza. Napisano w nim, że w ostatnim okresie ujawniono szereg przypadków jego publicznego manifestowania przynależności do NSZZ „Solidarność” wyrażonego m.in. w formie wrogich wypowiedzi. Podkreślono, że:
„wymieniony jest zwolennikiem kontrrewolucji i rozlewu krwi, a noszone przez niego znaczki i oporniki są symbolem siły, które jak oświadczył nosi z dumą i honorem”.
Rembosz znów trafił do ośrodka odosobnienia w Kielcach. Brał udział w zbiorowej głodówce protestacyjnej internowanych, która odbyła się na Piaskach w dniach od 13 do 22 czerwca 1982 r. 24 lipca zapadła decyzja o uchyleniu internowania.
Trzecie internowanie, aresztowanie i wyrok
Niespełna miesiąc później, 23 sierpnia sporządzony został wniosek o trzecią izolację Wacława Rembosza. W uzasadnieniu napisano, że był on już dwa razy internowany i:
„dwukrotnie będąc zwalnianym zobowiązał się do przestrzegania obowiązującego porządku prawnego. Nie czynił jednak tak, jak się do tego zobowiązał”.
Rembosz nadal twierdził, że NSZZ RI „Solidarność” jest:
„jedynym związkiem, który potrafi walczyć o sprawy chłopskie”
i miał on zamiar nadal działać w „Solidarności”. We wniosku zapisano, że:
„doprowadzając związek na płaszczyznę walki o władzę może w chwili poważnego zagrożenia dla kraju podjąć wrogie działania sprzeczne z żywotnymi interesami PRL i należy wówczas ponownie go internować”.
Już kilka dni później taka sytuacja zaistniała.
31 sierpnia 1982 r. wydana została decyzja o trzecim internowaniu Wacława Rembosza. Z formalnego punktu widzenia nie trwało ono długo, bowiem 3 września wiceprokurator Prokuratury Rejonowej w Kielcach wydał postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu.
Wacław Rembosz uczestniczył bowiem w manifestacji, która odbyła się w Kielcach 31 sierpnia 1982 r. Brało w niej udział łącznie około dwóch tysięcy osób. Obok kieleckiej katedry Rembosz złożył wiązankę kwiatów. O godzinie 18.00 rozpoczęła się msza poświęcona drugiej rocznicy podpisania „porozumień gdańskich”. Po jej zakończeniu kilkaset osób zebrało się wokół bazyliki. Wznosili okrzyki na cześć „Solidarności” i Lecha Wałęsy. Na placu przed katedrą doszło do brutalnej interwencji milicji, bicia, utarczek i obrzucania ludzi gazem łzawiącym. Zatrzymano 63 osoby. Wśród nich był Rembosz, którego uznano za organizatora i kierownika demonstracji. Znów trafił na Piaski.
31 sierpnia 1982 r. wydana została decyzja o trzecim internowaniu Wacława Rembosza. Z formalnego punktu widzenia nie trwało ono długo, bowiem 3 września wiceprokurator Prokuratury Rejonowej w Kielcach wydał postanowienie o jego tymczasowym aresztowaniu. W uzasadnieniu napisano, że w dniu 31 sierpnia 1982 r. w Kielcach, jako członek NSZZ RI „Solidarność”, którego działalność została rozwiązana, nie odstąpił od działalności związkowej i
„organizował oraz kierował akcją protestacyjną ludności w ten sposób, że wzywał inne osoby do wzięcia udziału w demonstracji ulicznej, a następnie kierował tą demonstracją”.
Rembosz nadal był przetrzymywany na „Piaskach”, ale już nie jako internowany, lecz tymczasowo aresztowany. W czasie pobytu w areszcie dwukrotnie wnioskowano o wymierzenie mu kary dyscyplinarnej. 7 października odmówił bowiem przyjmowania posiłków, a 6 grudnia
„na wielokrotne zwracanie uwagi nie reagował na zejście z łóżka tylko wdawał się w dyskusję”.
18 grudnia 1982 r. Sąd Rejonowy w Kielcach wydał wyrok. Wacława Rembosza uznano winnym tego, że organizował i kierował akcją protestacyjną w dniu 31 sierpnia 1982 r.
Skazany został na 2 lata pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata oraz 30 tys. zł. grzywny. Adwokat wniósł jednak o rewizję wyroku. Ostatecznie 10 maja 1983 r. komunistyczny Sąd Wojewódzki w Kielcach stwierdził, że:
„za mało było dowodów wskazujących na to, iż Wacław Rembosz był organizatorem albo kierującym akcją protestacyjną i z tego względu zmienił kwalifikację prawną, uznając oskarżonego jedynie uczestnikiem akcji protestacyjnej”.
W związku z tym skazany został na karę dwóch miesięcy aresztu, która została odbyta w całości.
Po zakończeniu stanu wojennego Wacław Rembosz nadal angażował się w działalność opozycyjną.