Jednym z największych był bunt w obozie w Kwidzynie z 14 sierpnia 1982 r., w którym władze stanu wojennego przetrzymywały około stu pięćdziesięciu działaczy opozycyjnych. Bezpośrednim powodem protestu, było ograniczenie widzeń internowanych z rodzinami, wprowadzone decyzją nowego komendanta ośrodka.
Brutalne stłumienie protestu
Bezpośrednim powodem protestu, było ograniczenie widzeń internowanych z rodzinami, wprowadzone decyzją nowego komendanta ośrodka.
Służba więzienna wraz ze ściągniętymi posiłkami tłumiąc wystąpienia internowanych polewała ich wodą z motopompy, szczuła psami oraz pobiła brutalnie około osiemdziesięciu uwięzionych (część z nich trafiła do szpitala). Kilku z nich za udział w zbiorowej akcji protestacyjnej zostało skazanych przez Sąd Wojewódzki w Elblągu na więzienie. Wykonanie wyroków jednak zawieszono w związku z ustawą z 21 lipca 1983 r., o amnestii, po czym postępowanie umorzono.
Nigdy natomiast nie osądzono brutalnych funkcjonariuszy, którzy bili internowanych nawet po zakończeniu buntu. Na uwagę zasługuje fakt, że podczas zajść żaden z funkcjonariuszy nie doznał obrażeń na skutek uderzenia, natomiast jeden na skutek poślizgnięcia się.
Materiał zdjęciowy
Załączone zdjęcia zostały wykonane przez fotografa milicyjnego i pochodzą z akt w/w Sądu prowadzonych w sprawie karnej przeciwko: Adamowi Kozaczyńskiemu i innym, oskarżonym o to, że w dniu 14-08-1982 r. brali udział w akcji protestacyjnej w Ośrodku Odosobnienia dla Internowanych w Kwidzynie, podczas której dopuścili się czynnej napaści na interweniujących funkcjonariuszy Służby Więziennej, tj. o czyny z art. 46 ust. 6 Dekretu z dnia 12-12-1981 r. o stanie wojennym w zw. z art. 234 § 1 i art. 10 § 2 kodeksu karnego. Wspomniane archiwalia są obecnie przechowywane w Oddziałowym Archiwum Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku pod sygn. IPN Gd 103/3 tomy 1-10.