Przygotowania
W demokracjach zachodnich dużą rolę w politycznych przedsięwzięciach rządów państw odgrywała opinia publiczna i właśnie do jej świadomości skierowany był II Światowy Kongres Obrońców Pokoju, który został zorganizowany w 1950 r.
Kongres, który początkowo miał mieć miejsce w Sheffield w Wielkiej Brytanii, po odmowie rządu brytyjskiego przyjęcia na swoim terytorium uczestników tego komunistycznego „eventu”, został przeniesiony do Warszawy. W dniach od 16 do 21 listopada Warszawa gościła komunistów z całego świata.
Za żądaniem zakazu stosowania broni atomowej krył się właściwy cel organizacji Kongresu. Sowieci, trzymając się leninowskiej koncepcji traktowania wojny jako przedłużenia polityki, do końca lat 40. XX w. byli w defensywie względem państw NATO.
Polscy komuniści przygotowywali się do tego wydarzenia bardzo starannie, przeprowadzając wielką akcję propagandową. Zaproszeni delegaci otrzymywali meldunki i rezolucje z zakładów pracy, a nawet laurki i życzenia od dzieci w wieku szkolnym.
W prasie krytykowano rząd brytyjski i amerykański, żądano wprowadzenia zakazu stosowania broni atomowej. Za tym żądaniem krył się właściwy cel organizacji Kongresu. Sowieci, trzymając się leninowskiej koncepcji traktowania wojny jako przedłużenia polityki, do końca lat 40. XX w. byli w defensywie względem państw NATO. Jądrowy arsenał Amerykanów skutecznie powstrzymywał Sowietów przed nierozważnymi działaniami.
Stalin chcąc utrzymać swoich stronników z państw zza „Żelaznej Kurtyny” w rewolucyjnym podnieceniu, a zarazem osłabić przeciwników, wysyłał poprzez Kongres do zachodnich społeczeństw sygnał, że broń jądrową należy zlikwidować, bo jest zbyt dużym zagrożeniem dla światowego pokoju. Sowieci oczywiście rozwijali w tajemnicy swój program broni jądrowej i nie bacząc na mający się odbyć w listopadzie Światowy Kongres Pokoju, 29 sierpnia 1949 r. na poligonie atomowym w Semipałatyńsku dokonali pierwszej próbnej eksplozji bomby atomowej.
Apel Sztokholmski
Podczas II Kongresu Obrońców Pokoju powołano do życia Światową Radę Pokoju, która ogłosiła tak zwany Apel Sztokholmski. Apel był dokumentem kończącym propagandowe działania zainicjowane przez Stały Komitet Światowego Kongresu Obrońców Pokoju, który w marcu 1950 r. w Sztokholmie uchwalił rezolucję wzywającą do „stanowczego zakazu broni atomowej jako narzędzia agresji i masowej zagłady ludzi”.
Sowieci swój program broni jądrowej rozwijali w tajemnicy i nie bacząc na mający się zebrać w listopadzie Światowy Kongres Pokoju, 29 sierpnia 1949 r. na poligonie atomowym w Semipałatyńsku dokonali pierwszej próbnej eksplozji bomby atomowej.
W krajach bloku wschodniego organizowano powszechne akcje podpisywania Apelu. W komunistycznej Polsce za akcję zbierania podpisów odpowiedzialny był Komitet Obrońców Pokoju. Miał on swoje struktury na każdym szczeblu administracji, nawet gromadzkim czy blokowym. Jeden komitet obejmował zasięgiem swojego działania do tysiąca mieszkańców. Zgodnie z instrukcją członkowie komitetów w grupach 2- i 3-osobowych odwiedzali każde mieszkanie czy chatę wiejską i przeprowadzali rozmowy wyjaśniające cel „walki o pokój”. Agitowali także za złożeniem podpisu pod treścią Apelu.
W ciągu dwóch miesięcy, do 18 czerwca 1950 r., Apel Sztokholmski podpisało 18 mln Polaków, czyli niemal cała dorosła ludność kraju. Apel Sztokholmski wzywał narody do przeprowadzenia plebiscytu w sprawie zakazu produkcji broni atomowej.
Deklaracja brzmiała:
„Domagamy się stanowczego zakazu broni atomowej, jako oręża napaści wojennej i masowej zagłady ludzi. Żądamy ustanowienia ścisłej kontroli międzynarodowej nad wykonaniem tego postanowienia. Będziemy uważali za zbrodniarza wojennego rząd, który by pierwszy zastosował broń atomową przeciwko jakiemukolwiek krajowi”.
Encyklopedia Britannica podaje, że dzięki sprawnej akcji propagandowej Związku Sowieckiego zdołano zebrać na całym świecie około 500 milionów podpisów.
Więcej interesujących materiałów na profilu Archiwum IPN