Hanna Petrynowska z domu Żabińska pseudonim Rana, Doktor Rana, Maria Rana (ur. 23 lutego 1901 r. w Warszawie, zamordowana 28 sierpnia 1944 r.), pediatra, w czasie okupacji niemieckiej lekarz zakładowy Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. W powstaniu warszawskim kierowała szpitalem polowym w PWPW. Siostra Jana Żabińskiego, legendarnego dyrektora warszawskiego zoo.
Lekarz z PWPW
Po śmierci męża, dr. Mariana Petrynowskiego, zamordowanego w 1940 r. w obozie Mauthausen, przejęła po nim obowiązki lekarza zakładowego w PWPW Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych. Jednocześnie wstąpiła do grupy konspiracyjnej ZWZ/AK.
W powstaniu warszawskim kierowała szpitalem polowym w PWPW. Siostra Jana Żabińskiego, legendarnego dyrektora warszawskiego zoo.
Kierowała służbą zdrowia w Samodzielnej Grupie PWB/17/S (Podziemna Wytwórnia Banknotów).
W gmachu PWPW przy ul. Sanguszki 1 organizowała szpital polowy i zarządzała jego personelem. Pomimo że specjalizowała się w pediatrii, przeprowadzała skomplikowane operacje chirurgiczne, ratując życie powstańców i cywili, pracując ponad siły. Budynek PWPW przez prawie cztery tygodnie był jedną z najważniejszych redut powstańczych. Atakowany przez Niemców, bronił dostępu do Starego Miasta.
Protokół przesłuchania świadka, Marii Kowalskiej, sanitariuszki współpracującej z dr Hanną Petrynowską w czasie powstania warszawskiego. Warszawa, 14 XI 1947 r. (z zasobu IPN)
„Tu jest szpital, nie strzelać!”
W przechowywanych w zasobie Archiwum IPN „Aktach w sprawie zbrodni hitlerowskich w okresie Powstania Warszawskiego i zburzenia Warszawy” znajdują się relacje sanitariuszek, Marii Kowalskiej i Janiny Barbary Putkowskiej, opisujące heroiczną postawę i śmierć doktor Hanny Petrynowskiej.
Po śmierci męża, zamordowanego w Mauthausen, przejęła obowiązki lekarza zakładowego w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych. Jednocześnie wstąpiła do grupy konspiracyjnej ZWZ/AK.
Z relacji świadków wiemy, że 28 sierpnia powstańcy utracili gmach PWPW. Ewakuacja najciężej rannych z budynku okazała się niemożliwa. Doktor Petrynowska nie chciała opuścić kilkudziesięciu ostatnich pacjentów. Wcześniej zwolniła swoje sanitariuszki i zapewniła, że mogą się wycofać. Z kilkunastu dziewcząt dobrowolnie pozostały z nią cztery (m.in. relacjonujące te wydarzenia).
Niemiecki oddział, który wtargnął do środka, zastał „Ranę” robiącą opatrunki. Ranni przebywali na dolnym poziomie dwukondygnacyjnego schronu. Niemcy rzucali granaty z górnego piętra. Chcąc ratować pacjentów doktor krzyczała po niemiecku: „Tu jest szpital, nie strzelać!”. Zginęła trafiona odłamkiem granatu. Po jej śmierci Niemcy wymordowali wszystkich rannych.
Pochowana została prawdopodobnie w zbiorowym grobie. Nigdy nie odnaleziono jej szczątków.
* * *
2 sierpnia 2005 r. na ścianie budynku PWPW odsłonięta została tablica pamiątkowa poświęcona m.in. dr Hannie Petrynowskiej.
Więcej interesujących materiałów na profilu Archiwum IPN