Cytowany poniżej fragment raportu Delegatury Rządu na Kraj zawiera krótką, ale treściwą wzmiankę o sytuacji na wschodnich terenach Rzeczypospolitej zajętych przez Niemców w połowie 1941 r.:
„Z ziem wschodnich Państwa Polskiego okupowanych do czasu wojny niemiecko-sowieckiej przez Sowiety nadchodzą wiadomości o wielkim chaosie administracyjnym i gospodarczym tam panującym i o terrorze władz okupacyjnych, i o bardzo ciężkich warunkach życia ludności. […] Rządy niemieckie, jak wszędzie, są bardzo twarde i mnóstwo osób jest aresztowanych, ogromnie dotkliwy jest ucisk gospodarczy.”1
Jednym z obszarów, które po 22 czerwca 1941 r. dostały się pod okupację niemiecką, była Białostocczyzna. Z terenów wchodzących w skład przedwojennego województwa białostockiego – z wyłączeniem powiatu suwalskiego, który już w 1939 r. został włączony do III Rzeszy – oraz z części powiatów prużańskiego i brzeskiego z dawnego województwa poleskiego utworzono Bezirk Bialystok (Okręg Białystok).
Ta nowa jednostka administracyjna została powołana dekretem Adolfa Hitlera z 22 lipca 1941 r. i istniała do końca niemieckiej okupacji tych ziem. Składała się z siedmiu komisariatów powiatowych: Białystok, Bielsk Podlaski, Grajewo, Grodno, Łomża, Sokółka i Wołkowysk.
Okręg Białystok nie został formalnie, tj. na mocy aktu prawnego, przyłączony do Rzeszy, jednakże ówczesne ustawodawstwo doprowadziło do ścisłego powiązania Bezirk Bialystok z administracją Prus Wschodnich.
Wymienione miasta były jednocześnie siedzibami komisarzy okręgowych, ponadto Białystok stanowił także siedzibę szefa zarządu cywilnego. Niższy szczebel administracyjny stanowiły komisariaty urzędowe. Podlegały im gminy z wójtami jako przedstawicielami, a tym z kolei – gromady wiejskie, na czele z sołtysami.
Okręg Białystok nie został formalnie, tj. na mocy aktu prawnego, przyłączony do Rzeszy, jednakże ówczesne ustawodawstwo doprowadziło do ścisłego powiązania Bezirk Bialystok z administracją Prus Wschodnich. Szefem cywilnej administracji okręgu został mianowany, decyzją Hitlera z 15 sierpnia 1941 r., nadprezydent Prus Wschodnich Erich Koch. Dwa miesiące później, 23 października, Göring uznał Puszczę Białowieską za rejon polowań należący do Rzeszy i skierował do niej specjalne oddziały ochrony lasów. Na mocy poufnej decyzji 31 października 1941 r. zniesiono istniejącą do tej pory granicę celną między Prusami Wschodnimi a okręgiem białostockim. Następnego dnia wprowadzono w okręgu niemiecki system monetarny, a w pierwszych miesiącach 1942 r. – również niemiecki system podatkowy. W rezultacie tych zarządzeń okręg białostocki od końca 1941 r. faktycznie stanowił część składową polskich ziem wcielonych do Rzeszy2.
Na terenie Bezirk Bialystok, podobnie jak i na pozostałych obszarach, codziennością okupacyjną były masowe egzekucje, pojedyncze zabójstwa, aresztowania, wysiedlania i pacyfikacje wsi, rekwizycje, wywózki na roboty przymusowe do Rzeszy oraz prześladowania ludności żydowskiej. Niemcom zależało na zastraszeniu miejscowego społeczeństwa, zmuszeniu go do bezwzględnego posłuszeństwa, zapobieganiu tworzenia się ruchu oporu i wszelkich form walki z nimi.
Wśród wielu represji, jakie dotknęły społeczeństwo polskie, było osadzanie w niemieckich obozach tworzonych na ziemiach polskich. Były to obozy zagłady, koncentracyjne, pracy i jenieckie. Dla ludności żydowskiej utworzono specjalnie wydzielone dzielnice – getta. Istotną różnicę między obozem koncentracyjnym a obozem pracy przymusowej stanowiło to, że pobyt w tym pierwszym nie był ograniczony żadnym terminem, a do obozu pracy kierowano na ściśle określony czas3. W obozach tych umieszczano mieszkańców okręgu różnej narodowości: Polaków, Białorusinów, Żydów. Wyjątek stanowił obóz w Nowym Dworze, w którym osadzono wyłącznie mężczyzn narodowości żydowskiej.
Na obszarze Okręgu Białystok Niemcy utworzyli obozy jenieckie, w których osadzano żołnierzy sowieckich, getta oraz dwadzieścia większych obozów pracy, przez które przeszło ok. 60 tys. osób4. Jednym z nich był obóz w Knyszynie.
Knyszyńskie piekło
Knyszyn to niewielka miejscowość położona niedaleko Białegostoku. W okresie II wojny światowej liczyła ok. 4 tys. mieszkańców, z czego znaczną część stanowiła ludność żydowska. Po czerwcu 1941 r. Knyszyn wchodził w skład komisariatu powiatowego Białystok.
W lipcu 1941 r. w Knyszynie utworzono karny obóz pracy, funkcjonujący do końca okupacji niemieckiej. W momencie jego likwidacji latem 1944 r. więźniów było ok. 100. Przeciętny stan osobowy obozu wynosił ok. 200 mężczyzn, przy czym znajdowali się wśród nich także kilkunastoletni chłopcy. Ogólna liczba więźniów nie została ustalona. Szacuje się, że było ich od 2 do ok. 5 tys.
W początkowym okresie osadzono tam jeńców sowieckich, których jesienią 1941 r. wywieziono. Trudno ustalić, kiedy do obozu trafili pierwsi więźniowie z okolicznych miejscowości. Piotr Chorąży, pełniący obowiązki policjanta w tym obozie, utrzymywał, że został tam skierowany jesienią 1941 r.5 Wyjaśnienia innych policjantów, których udało się odnaleźć po zakończeniu wojny, wskazują na pierwszą połowę 1942 r. jako moment rozpoczęcia przez nich pełnienia funkcji wartowniczych6. Spośród więźniów, których zeznania zgromadzono, najwcześniejszą datę osadzenia, koniec 1941 r., podał Wacław Nowicki7. Z kolei Mikołaj Ignatiew stwierdził, że w obozie przebywał od 26 lutego 1942 do 10 marca 1943 r.8
Wiadomo na pewno, że w maju 1942 r. do obozu przywieziono grupę kilkudziesięciu osób zatrzymanych w Kalinówce Kościelnej, i ta data wyznacza najprawdopodobniej początek osadzania w nim ludności cywilnej. W uroczystość Zesłania Ducha Świętego, 24 maja 1942 r., Niemcy urządzili tam łapankę podczas nabożeństwa odprawianego w kościele parafialnym9. Ludzi starszych, osoby z małymi dziećmi, mężatki i kobiety w ciąży zwolniono, pozwolono im wrócić do domów. Zatrzymano natomiast znaczną liczbę młodych, trudno jednak oszacować ilu. Świadkowie mówią o 100–200 osobach. Zatrzymanych ustawiono czwórkami i popędzono pod eskortą uzbrojonych żandarmów w kierunku Knyszyna. Zatrzymani wówczas, opisując wygląd obozu, nie wspominają o obecności innych więźniów.
„Gdy nas przypędzono do Knyszyna, zostaliśmy wpędzeni do dawnej stajni. W stajni tej ludzi nie było, my byliśmy pierwsi […]”
– oświadczył jeden z przesłuchiwanych po wojnie.10
Następnego dnia część z nich przewieziono do Białegostoku, skąd po kilku dniach wywieziono do Prus Wschodnich na roboty przymusowe. Wśród pozostałych w Knyszynie przeprowadzono selekcję, po której niektórych zwolniono, a część zatrzymano w obozie. W czasie całej akcji zginęło dwóch mężczyzn.11
Więźniami obozu byli głównie mieszkańcy okolicznych miejscowości, choć zachowane materiały archiwalne wspominają też o kilku Cyganach i jednej osobie narodowości żydowskiej.
Pierwszym komendantem był Niemiec Einkopf lub Einkopt, pełniący tę funkcję do końca 1942 r. Kolejnym, aż do likwidacji obozu, był Fritz Prawdzik, Niemiec z Prus Wschodnich. Zastępcą komendanta był Polak Aleksander Zajkowski. Wartownikami w obozie byli członkowie polskiej policji pomocniczej.
Obóz został zlokalizowany w drewnianych zabudowaniach dawnej stajni stojącej przy szosie Knyszyn – Osowiec. Służyła ona za barak dla więźniów. W środku znajdowały się drewniane prycze zasłane słomą. Zimą budynek był ogrzewany piecem. Przy bramie wjazdowej umieszczono dyżurkę, a w odrębnym budynku, postawionym na przełomie 1942 i 1943 r., znajdowała się obozowa kuchnia. Funkcjonował również karcer. Obóz otoczono drutem kolczastym. Kancelaria znajdowała się poza ogrodzeniem.
Pierwszym komendantem był Niemiec Einkopf lub Einkopt, pełniący tę funkcję do końca 1942 r. Kolejnym, aż do likwidacji obozu, był Fritz Prawdzik, Niemiec z Prus Wschodnich. Zastępcą komendanta był Polak Aleksander Zajkowski. Wartownikami w obozie byli członkowie polskiej policji pomocniczej. W trakcie toczącego się w Niemczech postępowania przeciwko Wernerowi Frommowi, dowódcy SS i policji przy szefie administracji cywilnej dla Okręgu Białystok, oraz członkom policji porządkowej i żandarmerii prowadzono również poszukiwania członków żandarmerii i obsady obozu karnego w Knyszynie. W umorzeniu postępowania z 22 września 1977 r. znalazła się informacja, że z Niemców, członków załogi obozu, nie udało się ustalić ani jednej osoby12. Pod koniec istnienia obozu funkcje wartownicze pełnili także policjanci ukraińscy i białoruscy na służbie niemieckiej13. Do obowiązków wartowników należało konwojowanie więźniów z i do miejsca pracy, pilnowanie ich w miejscu pracy oraz służba dzienna i nocna w obozie.
W obozie osadzano za niewywiązanie się z dostaw obowiązkowych, niezgłoszenie się na roboty przymusowe, opuszczenie miejsca pracy, nielegalny ubój i pędzenie bimbru. Więźniowie przebywali w Knyszynie od kilku tygodni do kilku miesięcy, jednakże z reguły poniżej roku. Byli oznaczani numerem obozowym, który noszono na czapce oraz na ubraniu.
Codziennością obozową była ciężka praca po kilkanaście godzin dziennie, np. w majątku Knyszyn przy melioracji i w majątku Czechowizna przy stawach rybnych. Więźniowie byli również kierowani do kopania rowów i budowy linii kolejowej oraz wykonywali różne prace na potrzeby niemieckich urzędników, np. szyli mundury żandarmom.
Zwłoki zamordowanych chowano przy murze cmentarza w Knyszynie. Zdarzało się, że więźniowie po dłuższym lub krótszym pobycie byli wysyłani na roboty przymusowe do Rzeszy lub do obozów koncentracyjnych, np. w 1943 r. grupę około osiemdziesięciu osób wywieziono do obozu KL Stutthof.
Zmorą były niedożywienie, choroby, brak opieki medycznej, brud i wszy oraz przemoc ze strony komendanta i obsługi obozu. Komendant Prawdzik był bardzo brutalny, nie miał żadnych oporów przed przeprowadzaniem egzekucji w obozie.
„[…] w wypadku ucieczki więźnia z obozu wybierano 3 wzgl[ędnie] 4 zakładników, których rozstrzeliwano w przypadku nieujęcia zbiegłego więźnia”
– przyznał po wojnie Zajkowski.14
Zwłoki zamordowanych chowano przy murze cmentarza w Knyszynie. Zdarzało się, że więźniowie po dłuższym lub krótszym pobycie byli wysyłani na roboty przymusowe do Rzeszy lub do obozów koncentracyjnych, np. w 1943 r. grupę około osiemdziesięciu osób wywieziono do obozu KL Stutthof.
Krwawa ewakuacja
Wraz ze zbliżaniem się frontu, na początku lipca 1944 r., rozpoczęła się ewakuacja obozu w kierunku Prus Wschodnich. Według Andrzeja Muczyńskiego, gdy nadchodził front, Armia Krajowa, w ramach akcji „Burza”, planowała wyzwolenie obozu karnego w Knyszynie. Niestety, nie zrealizowano tego celu.15 W czasie ewakuacji kilku więźniów podjęło próbę ucieczki. Złapanych uciekinierów mordowano na miejscu, odbyła się również egzekucja zakładników za ucieczkę jednej osoby, której nie udało się odnaleźć. W czasie ewakuacji zamordowano prawdopodobnie 22 osoby. Ewakuowani więźniowie początkowo zostali zatrudnieni w okolicach Wizny do kopania rowów przeciwczołgowych i okopów, następnie przepędzeni do Ełku, skąd skierowano ich na Królewiec. Po drodze również byli zatrudniani w różnych miejscowościach do robót fortyfikacyjnych. Ci, którzy przeżyli, zostali uwolnieni w styczniu 1945 r.
Tekst pochodzi z numeru 1-2/2018 „Biuletynu IPN”
1 Raport Pro memoria o sytuacji w kraju w okresie od 1 listopada–15 grudnia 1941 r., [w:] Pro Memoria (1941–1944). Raporty Departamentu Informacji Delegatury Rządu na Kraj o zbrodniach na narodzie polskim, Warszawa – Pułtusk 2004/2005, s. 80–81.
2 Zob.: S. Datner, Niemiecki okupacyjny aparat bezpieczeństwa w Okręgu Białostockim (1941–1944) w świetle materiałów niemieckich (opracowania W. Macholla), „Biuletyn GKBZHwP” 1965, t. 15, s. 5–6; J. Karlikowski, Polityka okupacyjna III Rzeszy w Okręgu Białostockim (1941–1944), Białystok [1966], s. 7; M. Gnatowski, Białostocczyzna w latach wojny i okupacji hitlerowskiej. Zarys dziejów politycznych regionu, t. I, Białystok 1979, s. 229; C. Łuczak, Polityka ludnościowa i ekonomiczna hitlerowskich Niemiec w okupowanej Polsce, Poznań 1979, s. 11–12; A. Pyżewska, Pomoc dla ludności żydowskiej w Okręgu Białystok w latach okupacji niemieckiej, [w:] Polacy i Żydzi pod okupacją niemiecką 1939–1945. Studia i materiały, red. A. Żbikowski, Warszawa 2006, s. 944.
3 J. Gumkowski, Obozy jako narzędzie masowej eksterminacji, [w:] Eksterminacja ludności w Polsce w czasie okupacji niemieckiej 1939–1945, wstęp A. Gumkowski, Poznań 1962, s. 189–190; J. Gumkowski, K. Leszczyński, Okupacja hitlerowska w Polsce, Warszawa 1963, s. 68–71.
4 M. Gnatowski, Obozy jako narzędzie…, s. 283; J. Szumski, Założenia polityki eksterminacyjnej okupanta hitlerowskiego w okręgu białostockim, [w:] Martyrologia ziemi sokólskiej. Materiały z sesji historycznej odbytej 24 kwietnia 1987 w Sokółce, Białystok 1987, s. 13. Obozy pracy znajdowały się m.in. w Andrychach, Augustowie (obóz karny), Starosielcach k. Białegostoku, Knyszynie, Zielonej k. Białegostoku, Bielsku Podlaskim (obóz karny), Czerwonem, Dręstwie, Grajewie, Grądach, Makowlanach, Małym Płockim, Markowszczyźnie, Miastkowie, Nowym Dworze, Rutkach, Sokółce (obóz karny) i Zambrowie.
5 OKŚZpNP w Białymstoku, S 37/15/Zn, Protokół przesłuchania podejrzanego Piotra Chorążego, 26 III 1965 r., k. 996–998v.
6 Ibidem, Protokół przesłuchania podejrzanego Aleksandra Zajkowskiego, 24 VI 1949 r., k. 535–536; ibidem, Protokół przesłuchania podejrzanego Henryka Mareckiego, 19 IX 1964 r., k. 1068–1069; ibidem, Protokół przesłuchania podejrzanego Stanisława Bibińskiego, 22 III 1965 r., k. 1027–1209.
7 Ibidem, Protokół przesłuchania świadka Wacława Nowickiego, Wąbrzeźno, 13 XI 1967 r.
8 Ibidem, Protokół rozprawy głównej przeciwko Piotrowi Chorążemu, Białystok, 10 IX 1965 r., k. 1026.
9 „[…] byłem naocznym świadkiem tej łapanki. Dzień był piękny. Ludzi było bardzo dużo, szczególnie młodzieży. Niemcy zebrali miejscową całą żandarmerię i prócz tego uzbroili innych sługusów niemieckich i koło godziny 11 otoczyli kościół w Kalinówce. Gdy ktoś próbował uciekać, strzelali za nim, co wywołało straszny popłoch. Ludzie z cmentarza zaczęli się cisnąć do kościoła, powstał płacz, że ksiądz nie mógł dokończyć kazania. Kilku Niemców przyszło do zakrystii i powiedzieli do księży, żeby ogłosili, że oni poczekają, aż się nabożeństwo skończy, a potem będą chcieli sprawdzić, czy ci, co mieli karty na roboty, pojechali. Ksiądz to trochę wykrętnie ogłosił, a inni księża zaczęli ukrywać młodzież w kościele, wciągając ją na strych kościoła, i potem drabinę też wciągnęli, poza tym ze 30 osób umieścili za ołtarzem, którego wnęki są zamykane, i po mszy zaczęli odprawiać nieszpory, ale Niemcy się kapnęli i nakazali przerwać nieszpory, a ludziom wychodzić na cmentarz i siadać na trawie, szczególnie młodzieży, bo starszych wyraźnie puszczano do domów”, cyt. za: Archiwum Archidiecezjalne w Białymstoku, ks. K. Cyganek, Kronika parafialna Kościoła Knyszyńskiego, Knyszyn 1944, mps, k. 53; Kronika parafialna, mimo że powstała w 1944 r., a więc w niewielkim odstępie czasowym od omawianych wydarzeń, podaje błędną datę. Wspomnienia innych osób zgodnie umiejscawiają wydarzenie w dniu Zielonych Świątek 1942 r., a więc 24 maja 1942 r.
10 OKŚZpNP w Białymstoku, S 37/15/Zn, Protokół przesłuchania świadka J. Sobolewskiego, 19 VI 1968 r., k. 56–56v.
11 Zob. szerzej: M. Dzienis-Todorczuk, Zielone Świątki 1942 r. – karta z historii okupacji niemieckiej w Kalinówce Kościelnej, [w:] Parafia w Kalinówce Kościelnej 1511–2011. Pięć wieków historii, red. ks. A. Szot, Białystok – Kalinówka Kościelna 2011, s. 377–382.
12 OKŚZpNP w Białymstoku, S 37/15/Zn, Postanowienie Prokuratury przy Sądzie Krajowym Verden z 22 IX 1977 r., k. 870.
13 A. Muczyński, Losy więźniów obozu w Knyszynie, lipiec 1941–styczeń 1945, http://www.knyszyn.pl/asp/pl_start.asp?typ=13&menu=75&artykul=870&akcja=artykul [dostęp: 11 XII 2017 r.].
14 OKŚZpNP w Białymstoku, S 37/15/Zn, Protokół przesłuchania A. Zajkowskiego z 16 XI 1971 r., k. 172.
15 A. Muczyński, Losy więźniów…