Do końca września front ustabilizował się na linii rzek Narew – Biebrza – Kanał Augustowski – Czarna Hańcza. Na sowieckich bagnetach przyniesione zostały również nowe komunistyczne władze. Polscy komuniści bez wsparcia Sowietów nie mieli żadnych realnych szans, aby zdobyć i utrzymać władzę.
Obserwacje AK
Postępy Sowietów i ich zachowanie z uwagą śledziła Armia Krajowa.
Oddziały drugorzutowe miały zauważalnie niższe morale, cechowały się brutalnością i chęcią grabieży. W ryzach dyscypliny trzymał je jedynie strach przed NKWD. Zresztą stosunek Sowietów do Polaków z każdym dniem się pogarszał, a jednocześnie narastał terror.
W raportach Komendy Okręgu AK Białystok z sierpnia i września 1944 r. odnotowano, że oddziały frontowe Armii Czerwonej, wkraczając na Białostocczyznę, do miejscowej ludności były ustosunkowane życzliwie, choć nawet w bezpośrednich rozmowach żołnierza posługiwali się propagandowymi sloganami o potędze swej armii niosącej wolność.
Znacznie gorzej wyglądało zachowanie oddziałów drugorzutowych. Miały one zauważalnie niższe morale, cechowały się brutalnością i chęcią grabieży. W ryzach dyscypliny trzymał je jedynie strach przed NKWD (Ludowym Komisariatem Spraw Wewnętrznych). Jedni i drudzy wyglądali natomiast na głodnych i wynędzniałych, w przeciwieństwie do wyższych oficerów, którzy jak na frontowe warunki opływali wręcz w luksusy. Zresztą stosunek Sowietów do Polaków z każdym dniem się pogarszał, a jednocześnie narastał terror.