Proszę czekać,
trwa ładowanie strony...

„Przystanek Historia” w Polskim Radio – 20 stycznia 2021 r.

2021

Audycja została wyemitowana w środę, 20 stycznia 2021 r., w Programie I Polskiego Radia.

 

Krakus, legionista, autor powieści, dramatów, w tym szlagieru II Rzeczypospolitej „Gałązki rozmarynu”, aktor, reżyser, popularny felietonista „Ilustrowanego Kuriera Codziennego”, historyk, emigrant w Londynie, autor felietonów w Radiu Wolna Europa. Człowiek o niewzruszonym profilu wolnościowym i niepodległościowym. Także popularyzator sportu, prekursor praw zwierząt. Zygmunt Nowakowski, jeden z najpopularniejszych mieszkańców Krakowa lat 30. ub. wieku, bo o nim mowa, urodził się w tym mieście 22 stycznia 1891 roku, 130 lat temu, w rodzinie urzędnika Błażeja Tempki i nauczycielki Heleny Nowakowskiej. Za życia znany, słuchany, czytany. 

Dr Paweł Chojnacki, badacz emigracji z Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Krakowie oraz z Instytutu Historii PAN, wspomina, że wybuch II wojny światowej przerwał życie twórcze Zygmunta Nowakowskiego w apogeum, kiedy był jedną z najbarwniejszych postaci Krakowa lat 30. Najprawdopodobniej kontynuowałby karierę literacką i dziennikarską. – W „Ilustrowanym Kurierze Codziennym” pisał niedzielne, bardzo sławne w całej Polsce felietony i był porównywany z Antonim Słonimskim, felietonistą najwyższej rangi – mówi historyk. Przed wojną triumfy odnosił napisany w 1937 roku dramat „Gałązka rozmarynu” o legionistach.

Zygmunt Nowakowski był człowiekiem wielu talentów, nie tylko literackich. Był nawet aktorem, pierwszym aktorem, który obronił doktorat na Uniwersytecie Jagiellońskim. W czasie wojny przedostał się do Francji, a potem do Wielkiej Brytanii, gdzie działał na emigracji. Po wojnie jego felietony ukazywały się w Radiu Wolna Europa.

Dr Paweł Chojnacki nazywa go emigracyjnym Jasienicą, ponieważ obaj pisali historyczne teksty w latach 50. i 60. Zauważa, że u Jasienicy widoczna była postawa antyniemiecka i ograniczanie roli Kościoła. – Tego w tekstach Nowakowskiego nie ma – mówi. Zdaniem gościa Programu 1 Polskiego Radia Zygmunt Nowakowski nie ma szans zająć pozycji takiej, jaką zdobył Paweł Jasienica. – Nie mamy książek Nowakowskiego, żeby porównywać go z Jasienicą – wyjaśnia.

Planowane jest wznowienie „Wieczorów pod dębem”, czyli zbioru felietonów o historii Polski. Historyk ma też nadzieję na publikację większej części gawęd. Podkreśla, że komuniści doprowadzili do tego, że pisarz został usunięty ze zbiorowej pamięci z zemsty za jego emigracyjną działalność. Dlatego chciałby postawić Zygmuntowi Nowakowskiemu pomnik, ale nie taki ze spiżu, ale publikując jego książki.

W trakcie rozmowy można usłyszeć fragmenty dramatu „Gałązka rozmarynu” oraz felietonu „Zygmunta Nowakowskiego list do Krakowa” z 1953 roku (RWE).

W audycji ponadto: