Niemcy, ze źle udawanym współczuciem, skwapliwie wykorzystali propagandowo tragedię przeciwko swemu byłemu sojusznikowi, Związkowi Radzieckiemu. Na reakcję nie trzeba było długo czekać i kilka dni później moskiewskie radio i dziennik – nomen omen – „Prawda” oskarżyły Niemców o popełnienie tej zbrodni. Tak narodziło się kłamstwo katyńskie. Można zatem powiedzieć, że sowiecka „Prawda” jest matką kłamstwa. Choć już w PRL kwiecień był miesiącem pamięci narodowej, to upamiętniano wówczas zupełnie inne wydarzenia. O Katyniu można było głośno powiedzieć dopiero w wolnej Polsce. W 2007 roku polski parlament ustanowił 13 kwietnia Dniem Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej. W 70. rocznicę zbrodni Polską wstrząsnęła kolejna tragedia, związana z wydarzeniami z 1940 roku: w Smoleńsku rozbił się rządowy samolot z prezydentem RP Lechem Kaczyńskim i innymi przedstawicielami Rzeczypospolitej, lecącymi na uroczystości upamiętniające katyńskie ludobójstwo. Wśród ofiar katastrofy znalazło się wiele osób, które w okresie PRL walczyły o ujawnienie prawdy o Katyniu, a w wolnej Polsce – angażowały się w jej upowszechnienie. Należał do nich prezes IPN Janusz Kurtyka. Kontynuacja ich pracy jest dla nas szczególnie ważnym zadaniem.
W kwietniowym numerze nie mogło zabraknąć tekstów o Zbrodni Katyńskiej. Maciej Żuczkowski opisuje przypadek ofiary kłamstwa katyńskiego: radziecki żołnierz, Anatol Łarin, służył w jednostce noszącej ponoć nazwę „Mściciel Katynia”, wchodzącej w skład... armii Berlinga. Z kolei Krzysztof Łagojda odtwarza losy aresztowanego przez NKWD w 1939 roku polskiego policjanta, którego ślad urywa się w Mińsku.
W kwietniu pamiętamy także o losach polskich Żydów, którzy zginęli w czasie Zagłady. O codziennym życiu w warszawskim getcie, sposobach i ludziach, dzięki którym udało się przetrwać dwa powstania, opowiada ocalała z warszawskiego getta Krystyna Budnicka w rozmowie z Damianem Kwiekiem. Po II wojnie światowej decyzją mocarstw przesunęły się granice Polski. Zmiany terytorialne pociągnęły za sobą migracje ludności – dobrowolne i przymusowe. Dla instalujących się właśnie w Polsce władz komunistycznych kłopotem było nie tylko polskie podziemie niepodległościowe, lecz także ukraińskie. Polityka odpowiedzialności zbiorowej to nieodłączny element działań reżimów totalitarnych – zastosowanie jej wobec Ukraińców miało rozwiązać problemy natury politycznej, etnicznej i politycznej. O przebiegu akcji „Wisła” i jej społecznych kosztach pisze Jan Pisuliński.
Ponadto w numerze kontynuujemy cykl tekstów o akcji „Burza” – tym razem Piotr Łapiński opisuje przebieg operacji na Białostocczyźnie. Rozpoczynamy także nowy cykl artykułów poświęcony 25. rocznicy Okrągłego Stołu, wyborów czerwcowych i transformacji ustrojowej. Otwiera go tekst Pauliny Codogni na temat niełatwych negocjacji dotyczących ordynacji wyborczej w pierwszych w PRL częściowo wolnych wyborach do sejmu i senatu.
Do numeru dołączyliśmy płytę DVD z filmem Jarosława Mańki i Macieja Grabysy Święty ogień, opisującym historię człowieka, który zdobył się na najwyższe poświęcenie, by zaprotestować przeciwko ukrywaniu prawdy o Zbrodni Katyńskiej.
Redaktor naczelny, Andrzej Brzozowski