Pomyślnie rozwijająca się akcja została przerwana nieoczekiwanym atakiem jednostek bolszewickiego III Korpusu Konnego Gaja (Bżyszkiana). Na skutek uderzenia na skrzydło polskiego pododdziału natarcie się załamało, a żołnierze zostali wycięci przez nacierającego nieprzyjaciela. Zginął również dowódca, do końca próbując organizować opór wobec szarżujących kawalerzystów bolszewickich. Pośmiertnie został odznaczony Orderem Wojennym Virtuti Militari V klasy.