Sprzączki i guziki z orzełkiem ze rdzy… Obraz ofiar Zbrodni Katyńskiej w pracach plastycznych młodego pokolenia, tom I
Autor: Rafał B. Pękała
Paryż, rok 1841, dziesiąty rok emigracji po powstaniu 1830 r. W szpitalu dla nędzarzy umiera kapitan Józef Meyzner. Ma być pochowany we wspólnym grobie. Ostatnią rzeczą, jaką mogą zrobić polscy tułacze
dla zmarłego, jest zapewnienie mu indywidualnego pochówku. I pewnie nikt nie pamiętałby tego wydarzenia i samego Meyznera, gdyby nie wiersz Słowackiego, który okazał się „trwalszym od spiżu” nośnikiem pamięci.