Całe Kresy były spowite lękiem i niepewnością. Te wszystkie polskie krainy, Wileńszczyzna, Nowogródczyzna, Grodzieńszczyzna, Wołyń, Polesie, Małopolska Wschodnia – ziemie: lwowska, stanisławowska i tarnopolska, wszystkie one, mimo – wydawać by się mogło – szaleństwa w myśleniu, że jest nadzieja, trwały w polskości. A wokół była straszna okupacja realizowana przez sowiecką Rosję. Mordy, więzienia, terror, kłamstwo, niszczenie wszystkiego co polskie. Bieda. I zima. Nie taka, jakie są obecnie. Zima z kilkudziesięcioma stopniami mrozu, zamieciami śnieżnymi, zaspami, zabójczym zimnem.
I na tak umęczone Kresy przyszedł tragiczny 10 lutego 1940 r. Okupant sowiecki, stosując komunistyczną metodę walki z podbitym społeczeństwem, wypędził z rodzinnych domów i wywiózł w bydlęcych wagonach na wschód, w dzikie lasy i stepy Syberii oraz Azji Środkowej setki tysięcy obywateli Drugiej Rzeczpospolitej. Przede wszystkim Polaków, rodziny ziemian, osadników wojskowych, leśników, urzędników. Tych, którzy byli dla Rosji groźni, bo nosili w sobie ten tak niebezpieczny dla każdych władców Petersburga i Moskwy imperatyw: życia w wolnym, niepodległym państwie polskim. Według komunistycznej definicji – ludzi niepotrzebnych, mających tylko jedno prawo: być niewolnikami Związku Sowieckiego.
Wśród wypędzonych była też pewna dziesięcioletnia dziewczynka…
O Bohaterce – autorce wspomnień
Maria Teresa Jasionowicz urodziła się 21 kwietnia 1930 r. w Jezupolu, w woj. stanisławowskim Drugiej Rzeczpospolitej, w katolickiej rodzinie osadnika wojskowego – żołnierza walczącego o niepodległość i granice Polski w wojnach 1918 – 1920. Do wybuchu II wojny przez 3 lata uczyła się w szkole podstawowej. Jej ojciec, żołnierz armii polskiej także w wojnie obronnej 1939 r., trafił do obozu jenieckiego.
10 lutego 1940 r. Bohaterka, wraz z matką, 2 siostrami i bratem, została wypędzona przez NKWD z rodzinnego domu i po kilku dniach wywieziona do Kazachstanu. Tam, w straszliwych warunkach, spędziła około 1,5 roku, po czym, po podpisaniu układu „Sikorski – Majski”, przeszła wraz z rodziną dramatyczny szlak w kierunku Morza Kaspijskiego i granicy z Iranem (przez Uzbekistan i Turkmenistan).
Wiosną 1942 r., dzięki staraniom gen. Władysława Andersa, wraz z wieloma innymi dziećmi (także rodzeństwem) wydostała się do Iranu, najprawdopodobniej ratując tym życie. Tam (w Pahlevi, Teheranie i Isfahanie) spędziła 3 lata, ucząc się w polskich szkołach, a nade wszystko dopiero odzyskując zdrowie po katastrofalnej zapaści fizycznej i psychicznej będącej efektem niewoli w Związku Sowieckim. W Isfahanie do swych dzieci wreszcie dołączyła także matka Bohaterki, która przeszła na „nieludzkiej ziemi” wyniszczające choroby i nie mniej straszny pobyt w tamtejszych „szpitalach”.
W 1945 r. wyjechała z matką i siostrami do Libanu (brat już wcześniej odłączył się od nich i trafił do polskich sił zbrojnych na Zachodzie).
Po 3 latach rodzina osiedliła się w Anglii, gdzie w 1950 r. Bohaterka zdała matury: angielską i polską.
W tym samym 1950 r. wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Najświętszej Rodziny z Nazaretu. W Zgromadzeniu siostra Maria Teresa przeszła całą drogę, aż po objęcie w 1992 r. stanowiska Przełożonej Generalnej. Równocześnie podejmowała bardzo wszechstronne studia (m.in. teologia, prawo kanoniczne). Posługiwała wiele lat we Włoszech i we Francji, ale pracowała i wizytowała również w szeregu innych państw (Australia, Filipiny, na terenie Ameryki Południowej).
W 1958 r. siostra Maria Teresa, po 19 latach rozłąki, w Londynie, spotkała się wreszcie z ojcem, zaś w 1971 r. przyjechała po raz pierwszy, od wypędzenia przez Rosjan z Polski w 1940 r., na ziemie polskie.
Wielokrotnie spotykała się z Ojcem Świętym, Janem Pawłem II. Prowadziła także starania o przekazywanie i zachowanie w pamięci potomnych prawdy o losach Polaków doświadczonych barbarzyństwem sowieckiego komunizmu.
Siostra Maria Teresa była głęboko zaangażowana w proces beatyfikacji 11 nazaretanek – Męczenniczek z Nowogródka, który został zwieńczony wyniesieniem ich na ołtarze przez papieża – Polaka, Jana Pawła II w 2000 r.
Od 2001 r. siostra Maria Teresa służy Bogu i ludziom w Paryżu, w tamtejszym domu Zgromadzenia Nazaretanek przy rue Vaugirard. Została odznaczona medalem Pro Patria, który przyjęła jako uhonorowanie pracy Zgromadzenia.
Siostra Maria Teresa Jasionowicz, poza innymi formami dokumentowania swych wspomnień (np. udzielonymi wywiadami), opisała swe losy w pracy „Pamiętam… i nie pamiętam” (wydanie trzecie uzupełnione i poprawione, Warszawa – Paryż, 2016).
Jeśli zainteresowała Cię opowieść o dziecięcych wrażeniach s. Marii Teresy, i chciałabyś, lub chciałbyś, poznać Jej dramatyczną historię wypędzenia z rodzinnego domu i przeżyć na nieludzkiej ziemi, zapraszamy na kolejne części wspomnień:
Wszystkie części wspomnień s. Marii Teresy Jasionowicz można także obejrzeć na podstronie IPN Notacje.
Przyczynkiem do poznania historii dokonanej przez Rosję sowiecką zbrodni pozbawienia obywateli Drugiej Rzeczpospolitej domów i wywiezienia ich do niewolniczej pracy na Syberię i do Azji Środkowej, jest artykuł na naszym portalu, dostępny po kliknięciu w poniższy link:
Wagony szły na Wschód. Rzecz o sowieckich deportacjach z lat 1940 - 1941
Warto również zapoznać się z innym artykułem na portalu przystanekhistoria.pl – przedstawiającym w szerszym kontekście skutki napaści Rosji sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 r.:
Przygotowanie techniczne części wspomnień s. Marii Teresy Jasionowicz: Wydział Notacji i Opracowań Multimedialnych Biura Edukacji Narodowej IPN.
[Zdjęcie towarzyszące linkowi otwierającemu niniejszy tekst pochodzi z wystawy „Polacy na Syberii”, przygotowanej przez Oddział IPN w Krakowie, Komisję Historyczną Związku Sybiraków Oddział w Krakowie i Towarzystwo Przyjaciół Sztuk Pięknych w Krakowie]