Z fotografii wykonanej w zakładzie fotograficznym Atelier Reiss w Brodach spogląda na nas młoda, modnie ubrana, kobieta o wyrazistych oczach. Wizerunek ten przedstawia Józefę Diakow (Djaków) i jest częścią bogatej kolekcji dokumentów z nią związanych, przechowywanej w Archiwum IPN. W skład tej cennej spuścizny wchodzą: fotografie portretowe i sytuacyjne z okresu dwudziestolecia międzywojennego, zbiór okazjonalnych kart pocztowych, świadectwa szkolne, dokumenty urzędowe i prywatna korespondencja. Stan zachowania dokumentów wskazuje, że przechowywane były z wielką pieczołowitością.
O właścicielce i bohaterce tych dokumentów wiemy bardzo niewiele, właściwie tylko to, co wynika z przekazanych archiwaliów.
Perypetie nauczycielki
Józefa Diakow z domu Kowaliszyn urodziła się 25 lutego 1892 r. w Smarzowie (dziś obwód lwowski). Z dokumentów wynika, że miała trzech młodszych braci. Kształciła się w prywatnym seminarium nauczycielskim w Brodach, a w 1912 r. zdała maturę w męskim seminarium nauczycielskim w Sokalu. Zdany egzamin dojrzałości uprawniał ją do pełnienia obowiązków
„tymczasowej nauczycielki w szkołach powszechnych z językiem wykładowym polskim”.
W latach 1919-1923 pracowała jako nauczycielka w szkołach w Hucie Nowej i Korolówce w powiecie Brody. Po tej kilkuletniej praktyce, w 1923 r., przystąpiła do egzaminu przed Państwową Komisją Egzaminacyjną dla Nauczycieli Szkół Powszechnych we Lwowie i otrzymała patent na nauczycielkę szkół powszechnych. Nadal uczyła w szkole w Korolówce.
W 1924 r. wyszła za mąż za Dymitra Diakowa, urzędnika Dyrekcji Poczt i Telegrafów w Poznaniu, i porzuciła pracę. Niestety los nie był łaskawy dla młodych małżonków. Dymitr zachorował i rodzina pozostała bez środków do życia. W materiałach przekazanych do Instytutu znajdują się dwa brudnopisy podania o przywrócenie do pracy w szkole podstawowej w Korolówce, skierowanego przez Józefę w 1926 r. do lwowskiego kuratorium. 1 grudnia 1927 r. Józefa Diakow mianowana została nauczycielką publicznej szkoły powszechnej w Żwirkielach pow. Sejny na Suwalszczyźnie. Uczyła tam do wakacji 1934 r., a następnie, na własną prośbę, przeniosła się do Krasnoborków w gminie Sztabin, gdzie objęła posadę nauczycielki. Na Suwalszczyźnie pozostała do końca życia.
W zbiorach naszego Archiwum znajdują się zdjęcia Józefy Diakow wraz z uczniami wykonane w klasach i przed budynkami szkół. Klimat dwudziestolecia międzywojennego przywołują fotografie z wakacji nad morzem i wycieczki do Wilna. W zbiorze znajdujemy również, nieopisane niestety, zdjęcia żołnierzy z okresu I wojny światowej.
Historia miłosna z tragicznym zakończeniem
Dokumenty urzędowe – świadectwa, podania, dyplomy pozwalają na odtworzenie losów Józefy Diakow. Więcej o tym, jaką była osobą, wydaje się mówić prywatna korespondencja, w skład której wchodzą pięknie ilustrowane, okazjonalne karty pocztowe oraz listy, w tym pełne uczucia pisma od przyjaciela z okresu pracy w Hucie Nowej i Korolówce podpisane „M”.
Pod tym inicjałem kryje się ppłk Maksymilian Landau, urodzony 8 marca 1882 w Kamionce Strumiłowej, żołnierz 1. Pułku Artylerii Legionów Polskich, uczestnik wojny polsko-bolszewickiej, podczas kampanii wrześniowej 1939 r. zastępca dowódcy artylerii Obrony Lwowa, więzień obozu w Starobielsku, zamordowany przez NKWD w 1940 r. w Charkowie.
Maksymilian poznał Józefę w gimnazjum w Brodach, którego był absolwentem, a później wykładowcą. Z korespondencji wynika, że na długie lata stracili kontakt. Józefa odnalazła go i prosiła o poświadczenie odprowadzania składek emerytalnych w trakcie pracy nauczycielskiej przed 1918 r. Poza owym urzędowym poświadczeniem w przekazanej do naszego Archiwum spuściźnie znajdują się cztery listy Maksymiliana do Józefy z lat 1933-1934.
Śmierć za Polskę
Z krótkiej informacji uzyskanej od pana Andrzeja Czuka, który przekazał ten zbiór do zasobu Archiwum IPN wynika, że Józefa Diakow została zamordowana przez Sowietów za działalność w Armii Krajowej.
Próba wyjaśnienia dalszych losów naszej bohaterki doprowadziła do odnalezienia w aktach pozyskanych do zasobu Archiwum IPN z Fundacji Ośrodka Karta, listy nauczycieli, którzy:
„zginęli w więzieniach, obozach koncentracyjnych i łagrach radzieckich”.
Figurująca na tej liście Józefa Dajkow (Diakow), kierowniczka szkoły w Krasnoborkach, została:
„wywieziona w 1941 r. przez władze radzieckie i nie wróciła”.
Niestety nie znamy ani dokładnej daty, ani okoliczności śmierci bohaterki naszego tekstu, nie wiemy też gdzie spoczywa.
W liście do Instytutu pan Andrzej Czuk napisał:
„Pani Józefa była koleżanką moich rodziców, też nauczycieli w sąsiedniej wsi Kamień, którzy po tym wydarzeniu [jej śmierci] szukali jej krewnych, ale bezskutecznie. Dzisiaj nie mam komu przekazać tych pamiątek, dlatego też przesyłam je Wam, bo warto pamiętać”.
Przypominamy zatem o nauczycielce z Suwalszczyzny, odtwarzając Jej życiorys z pamiątek i dokumentów.
Więcej interesujących materiałów na profilu Archiwum IPN